Badania demograficzne w Niemczech nie pozostawiają żadnych złudzeń: to społeczeństwo o bardzo wysokiej ilości osób w wieku emerytalnym. Jak podaje serwis bankier.pl na koniec 2020 roku w kraju liczącym 83,2 miliony osób jedynie 8,4 miliona to ludzie w wieku od 15-24 lat. To zaledwie dziesięć procent!

Z pewnością jest to dobry czas dla wszystkich tych, którzy rozważają pracę w charakterze opiekuna osób starszych w Niemczech. Chętnych seniorów nie zabraknie. Ogłoszenia można znaleźć dosłownie wszędzie, choć najwięcej osób szuka zleceń przez Internet. Z doświadczenia bycia w Niemczech mogę powiedzieć, że potencjalnych klientów można znaleźć także na słupach ogłoszeniowych, w anonsach wydawanych w gazecie oraz w dziale ogłoszeń w supermarketach. Jest „w czym” wybierać!
Jeśli jesteś osobą uczciwą, sympatyczną, masz opanowany język niemiecki przynajmniej na poziomie komunikatywnym i lubisz spędzać czas z osobami w podeszłym wieku, taka praca może przynieść Ci sporo satysfakcji i przyjemnego szelestu euro w portfelu.
Warto wiedzieć, że lista obowiązków może być regulowana w umowie. Jeśli jest tam ogólny zapis „prowadzenie gospodarstwa domowego”, warto poprosić o doprecyzowanie tego zapisu np. do konkretnych obowiązków. Żeby nie było potem smutnych postów na Facebooku o treści „Rodzina kazała mi myć dach, co robić?”. Odpowiedź na to pytanie jest: otóż nic nie robić. Bo nie za to Ci płacą.
Lista najczęstszych obowiązków:
- Przygotowywanie posiłków dla podopiecznego i siebie
- Robienie zakupów
- Towarzyszenie podopiecznemu (również w sytuacji wyjść takich jak np. do lekarza)
- Utrzymywanie miejsca zamieszkania w porządku*
- Pomaganie w wykonywaniu czynności higienicznych lub wykonywanie ich za podopiecznego
- Przypominanie o wzięciu leków
- Informowanie członków rodziny o stanie podopiecznego
- Pranie ubrań i pościeli
- Spędzanie czasu wolnego z podopiecznym (np. spacerując, grając w gry planszowe, oglądając telewizję itd.)
- Bycie w stanie gotowości (np. do wezwania pogotowia w razie wypadku)
*Praca jako opiekun osób starszych to nie jest praca sprzątaczki. Niestety częstą przypadłością kobiet z kraju znad Wisły jest chęć wysprzątania wszystkiego do stanu błysku jak psu nie powiem co. Można i własną szczoteczką do zębów to robić, tylko pytanie po co? Niemcy zazwyczaj są niezwykle uradowani, że ktoś za friko wysprzątał im strych, garaż czy nieużywane pomieszczenia. A opiekunka dostaje za to nic. Polecam uzbrojenie się w podejście: mam głęboko gdzieś, czy okna są tu uwalone farbą czy nic nie widać. To nie mój dom. Takie podejście zdecydowanie sprzyja niezrobieniu z siebie niewolnika, który zasuwa od rana do nocy. Żadne generalne porządki, prasowania pościeli, mycie okien nie wchodzą w grę. Chyba, że lubisz, jak Ci nie płacą. To wtedy można. 😉
Ważna uwaga: jest to zawód, w którym lista Twoich obowiązków w dużej mierze zależy od stanu podopiecznego. Pracują w nim osoby, które np. mają założenie, że jeżdżą tylko do osób leżących, przy których trzeba wykonać pełną higienę ciała, karmienie itd., ale znajdzie się miejsce także dla osób, które nie podejmują się wykonywania takich obowiązków (jestem tego świetnym przykładem). Wydaje mi się, że to spory plus tej pracy. Można założyć sobie jakieś warunki i według tego klucza szukać potencjalnych podopiecznych. Albo iść na kompletny żywioł, co kto lubi.
Dlatego jeśli przed Tobą jest pierwszy wyjazd, dopytaj o wszystkie możliwe szczegóły agencji, a najlepiej zmienniczki. To drugie to raczej pewne źródło, bo z tym pierwszym ojjj, to bywa bardzo różnie. A niestety, panie z biura nie przyjadą Ci pomóc, gdy zamiast spokojnego staruszka trafi Ci się agresywno-demencyjne małżeństwo. Tak też bywa, niestety.
Jak myślisz, czy to praca dla Ciebie? A może wręcz odwrotnie?
Pozdrawiam!