
Na chwilę obecną nie mogłabym sobie na dłuższy wyjazd pozwolić właśnie ze względów finansowych. To, co w moim przypadku wchodzi w grę, to krótkie wyjazdy, w trakcie których zwiedzam i poznaję ten niezwykle ciekawy kraj. Takie wypady zdarzało mi się też organizować między zleceniami jako opiekunka osób starszych i chętnie podzielę się swoimi sposobami na to, żeby zmieścić się w ograniczonym budżecie. W tym wpisie dzielę się kilkoma sztuczkami, które pozwalają zatrzymać trochę euro w kieszeni.
- Aplikacja To Good To Go

Jest to aplikacja, która pośredniczy w sprzedaży jedzenia pomiędzy restauracjami a klientami. Są to paczki-niespodzianki, w których znajdują się produkty niesprzedane danego dnia. W Polsce zainteresowanie tą aplikacją jest takie, że jedzenie znika w kilka minut i wiele razy zdarzyło mi się obejść ze smakiem. Jednakże w Niemczech jest inaczej i mam wrażenie, że mało kto z niej korzysta. Do wypróbowania tej opcji w trakcie podróży bardzo zachęciła mnie Aniamaluje, która na swoim Instagramie pokazywała jedzenie upolowane we Włoszech. Oko bielało z zazdrości 🙂 Oprócz wymienionych wcześniej ciast, udało mi się także zakupić zestaw obiadowy z Nordsee (przypomina polskiego North Fisha) za 4 euro. Jedzenie było pyszne, świeże i co najważniejsze, o wiele tańsze niż wizyta w samej restauracji. Oczywiście, aplikacja jest darmowa, płacimy tylko za zamówione jedzenie.
2. Karta Deutsche Bahn.

Z tym czerwonym plastikiem, skorzystacie ze zniżki w wysokości 25%. Obejmuje kolej każdego typu. Karta jest imienna, przesyłana pocztą i co istotne, ważna przez cały rok. Tak naprawdę wystarczy jedna dłuższa podróż w obydwie strony, żeby poniesiony koszt się zwrócił. Karta zniżkowa dla drugiej klasy kosztuje 56,90 euro, dla pierwszej 115.
Co ciekawe, niemieckimi kolejami dojedziecie także poza granicę kraju i w tych pociągach również posiadacze karty mają zniżkę.
3. Bilet za 9 euro
Ta wiadomość rozpaliła cały Internet do czerwoności. Trudno zachować spokój, gdy niemiecki rząd proponuje 9 euro za miesięczny bilet obejmujący kolej regionalną oraz komunikację miejską. Ten mały świstek spowodował, że przejazd koleją regionalną w weekend może przypominać swojskie PKP na trasie nad morze. Obejmuje czerwiec, lipiec i sierpień, więc lepszego momentu na zaoszczędzenie sporej ilości gotówki na przejazdach, nie będzie.
4. Tanie noclegi.
Jeśli podróżujecie z rodziną, z ręką na sercu mogę polecić nocleg w schroniskach młodzieżowych. Są zlokalizowane na terenie całego kraju, oferują konkurencyjne ceny w dobrych lokalizacjach. Istotne jest także to, że na miejscu znajdzie się wszystko co potrzebne np. do obsługi małego człowieka, a więksi mali ludzie prawdopodobnie szybko znajdą sobie towarzystwo do zabawy. Rodzice maluszków z pewnością docenią fakt, że w schroniskach są nawet takie detale jak zabezpieczone gniazdka. Opcja godna uwagi i to bardzo.
Wyszukiwarka z informacjami na temat niemieckich schronisk młodzieżowych jest dostępna tutaj.
Korzystaliście z którejś z wyżej wymienionych opcji? A może sami macie jakieś porady dla osób, które wybierają się na wakacje z ograniczonym budżetem? Jak zawsze, chętnie dowiem się czegoś nowego. Możliwości jest sporo, a pewnie nie o wszystkim wiem. Pozdrawiam Was serdecznie!